Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany:
Sob 23:25, 01 Paź 2011 |
|
kapitańska kajuta, wrzesień 2011.
Do pomieszczenia wszedł szesnastoletni chłopak o brązowych włosach i zielonych oczach. Sfrustrowany zatrzasnął drzwi i spojrzał na półkę uginającą się pod ciężarem najróżniejszych książek, które były ułożone w kolejności od największej do najmniejszej. Ich tytuły były ze sobą niczym nie powiązane, a brzmiały tak: TANIEC, PSYCHOLOGIA, MATEMATYKA, PROGRAMOWANIE. "No świetnie! Teraz to już na pewno mi się nie uda." Pomyślał chłopak. biorąc do ręki pierwszą książkę. Przewracał ją kartka po kartce: TANIEC TOWARZYSKI, HIP-HOP, POPPING, BALET, TANGO, LOCKING. Zamknął księgę i z szacunkiem odłożył ją na miejsce, co jak co, ale trzeba mu przyznać że jego szacunek do wyznawanych przez niego wartości był naprawdę duży.
- Kapitanie, przyszła do Ciebie jakaś kobieta! - krzyknął ktoś zza drzwi - wpuścić ją?!
- Poczekaj chwilę - powiedział bohater i zaczął się gorączkowo zastanawiać co to za kobieta. Fakt, flirtował z paroma, no może z parunastoma, ale przecież z żadną nie wiązał swojej przyszłości, wiedział że nie nada się do tego. Chłopak przerażony perspektywą rozmowy z kobietą wyskoczył przez okno i zanurkował w odmęcie ciepłych nut i wibrujących dźwięków rapu, hip-hopu, popu i klasyki. Zawsze to mu dawało ukojenie, nawet w najtrudniejszych sprawach - sprawach kobiet. Wynurzając się z wody zauważył dom o wieży sięgającej nieba. Zaintrygowała go ona i postanowił zaspokoić swoją ciekawość, badając dom. Już miał gotowy plan w głowie jak się dostać do środka. "Ten koleś jest maniakiem planowania, planuje wszystko co tylko się da! I pomyśleć że to wszystko przez szachy!" mówili o nim jak jeszcze był zwykłym marynarzem a nie kapitanem. Wszedł na ląd, ale zapomniał już o wieży i niebu, gdyż zobaczył genialnego tancerza na środku ulicy. Nie znał go ale się do niego przyłączył i nie zważając na konsekwencje poszedł za nieznajomym w świat szukać swojego własnego szczęścia robiąc to co najbardziej kochał - tańcząc...
Więc kim jestem? Niepoprawnym marzycielem w wielu planach i dużych ambicjach. Większość podjętych przeze mnie rzeczy porzucam w połowie. Uwielbiam tworzyć, kiedyś pisałem wiersze i opowieści, niezbyt dobrze mi to wychodziło więc przestałem, Lubię matmę i kocham taniec, boję się pająków i w sumie to robię wszystko byleby się nie nudzić ^^ A byłbym zapomniał, równie bardzo jak taniec kocham analizę ludzkiej psychiki, uwielbiam rozpoznawać i diagnozować charaktery ^^ No i przy okazji mam na imię Bartosz ;P |
|
|
|
 |
|
 |
Teluma
Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 23 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany:
Nie 0:06, 02 Paź 2011 |
|
Brak mi słów ... zatem ... zatem pozwolę sobie napisać tylko ... Witaj Bartosz ( szacunek za oryginalność ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
Terylion
Dołączył: 14 Wrz 2011
Posty: 29 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany:
Nie 9:29, 02 Paź 2011 |
|
Bardzo fajny tekscik:) Mnie osobiscie bardzo sie podobal. Moze razem ( o ile bedziesz chcial) stworzymy cos na podobienstwo ksiazki:) Sie zobaczy:)
Pozdrawiam towarzyszu:) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
 |
|
|